lirikcinta.com
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

lirik lagu menago – zippy ogar

Loading...

[refren]
na baniaku ciężko, mam tony
szczury węszą, do nory!
patrzę na ciebie z góry?
to jeszcze chwila i jebnę
jeszcze chwila i ye ye
(ciężko) co jak nie udźwignę presji? (ye)
dużo na głowie jak pershing (ye)

[zwrotka 1 * zippy ogar]
potrzebuję menadżera (woo)
moja głowa to ser szwajcarski
dziury we łbie, to się nie zalepia
nawet kiedy w gadce nakładają papki (ja)
potrzebuję menadżera (woo)
bo nie chce mi się odbierać
nawijają pastę na małżowinę
ja w ristorante biorę pastę z winem
„zippy ogarnij to, bierz ich!”
bujamy miastem, mam tęgi vibe
ale nie chodzi nigdy o djengi
muszę to czuć, to się zemści
nie mam ziomali na blokach
bo nie jestеm mikiem jak senshi
a miałem ziomali na blokach (kiеdyś)
ale dostali alergii
osiedlówa, nie że truschoolowo
ale osiedlówa * leję żołądkową
ja potrzebuje menadżera
żeby wynajmował lożę mi i moim ziomkom
jestem polepiony, a nie leniwy
dwa jeden na karku, no a pyta mnie o dowód kasjerka
wiem, że skojarzy mordę
jak wjedzie na jebany telebim bez make*up
[bridge]
co jak nie udźwignę presji (ye)
dużo na głowie jak pershing (ye)
co jak nie udźwignę presji (ye)
gdzie mój menago menago menago

[refren]
na baniaku ciężko, mam tony
szczury węszą, do nory!
patrzę na ciebie z góry?
to jeszcze chwila i jebnę
jeszcze chwila i ye ye
(ciężko) co jak nie udźwignę presji? (ye)
dużo na głowie jak pershing (ye)

[skit * zippy ogar, tim curtis]
halo?
co ty robisz? masz chwilkę?
no, sekundkę
prosty bardzo, taki z sali konferencyjnej, wiesz, z flipchartem
a w ogóle, ten, zaraz ci podeślę z tym skitem tę przerwę, jak to wchodzi
dobrze

[zwrotka 2 * tim curtis / menago]
ja nie potrzebuję menadżera, żeby to poszło
ja i moje ziomy to combo
ja ogarniam ten przemiał, gramy to non stop
fala wyniki jak korpo
ja nie potrzebuję menadżera
potrzebuję asystentki
pani jolu proszę wklepać w kalendarz kiedy nagrywam piosenki
znowu dzwoni tel
znów ta sama gadka
wyślij to na mail
chyba, że to bańka
drugi mixtape lada dzień, z rodziną piję szampan
potem wracam tam do domu, gdzie największa fanka
[refren] x2
na baniaku ciężko, mam tony
szczury węszą, do nory!
patrzę na ciebie z góry?
to jeszcze chwila i jebnę
jeszcze chwila i ye ye
(ciężko) co jak nie udźwignę presji? (ye)
dużo na głowie jak pershing (ye)

lirik lagu lainnya :

YANG LAGI NGE-TRENDS...

Loading...