lirik lagu hotel złamanych serc – żyleta
[intro]:
znów światła dla mnie gasną, nie widzę sensu już
szukałem w tobie oparcia, teraz tracę z pod nóg grunt
w duszy sm*tna szara jesień, nie liczę na szczęścia łut
nie liczę że spojrzysz na mnie
na to szans nie widzę już
nie ma sensu już
[zwrotka i]:
w świecie też go brak, a sam nie mogłem go nadać
ciężko szukać kiedy mrok otacza
ciężko kiedy każdy dzień przytłacza
potrzebowałem tlenu a nie mogłem złapać
w końcu dostałem na mą drogę światło
patrzyłem nieśmiało, bo biło tak jasno
twój uśmiech niczym orzechowe masło
koił me sm*tki, no i dawał zasnąć
[bridge]:
nie chciałem nosić bólu, tylko ciężar twój
docierały same słodkie słowa z twoich ust
twe portrеty zasłaniały zdjęcia tamtych suk
ciemne soczewki w mych oksach zmiеniłaś na róż
zmieniłaś na róż…
lecz powrócił ból…
cicho płacze cóż…
bo nie ma cię tu…
[refren]:
nie słyszysz kiedy krzyczę doń
nie widzisz gdy wyciągam dłoń
już nie wierzę w to
że zmieni się coś, już nie wierzę bo
nie słyszysz kiedy krzyczę doń
nie widzisz gdy wyciągam dłoń
i wciąż nie wierzę w to
niby stoisz obok, a tak daleko stąd
[post*chorus]:
nie słyszysz wciąż
nie widzisz wciąż
i nie wierzę w to
że złapiesz mą dłoń
już nie ważne to
co czuję do ciebie bo
niby jesteś tu
a tak daleko stąd
[zwrotka ii]:
znowu inny człowiek, kogo widzę? nie wiem
stałeś się dla mnie tylko dawnym wspomnieniem
serce boli pęka z cichym strun westchnieniem
biło kiedyś razem równo z twoim brzmieniem
szare dni nadeszły gdzie nie widzę ciebie
kiedy coś przejaśni się na naszym niebie?
w własnych łzach, topie duszę, tracę siebie
krótka chwila ale bądź na mym pogrzebie
[bridge]:
czemu oczywiste dla mnie jest że ciebie nie ma tu?
czemu oczywiste dla mnie jest że ciebie nie ma tu?
proszę, podaj mi rękę
przybądź a klęknę
czemu oczywiste dla mnie jest że ciebie nie ma tu?
czemu oczywiste dla mnie jest że ciebie nie ma tu?
wciąż tutaj jestem
i cierpię…
[refren]:
nie słyszysz kiedy krzyczę doń
nie widzisz gdy wyciągam dłoń
już nie wierzę w to
że zmieni się coś, już nie wierzę bo
nie słyszysz kiedy krzyczę doń
nie widzisz gdy wyciągam dłoń
i wciąż nie wierzę w to
niby stoisz obok, a tak daleko stąd
[post*chorus]:
już nie ważne to
co czuję do ciebie bo
niby jesteś tu
a tak daleko stąd
nie słyszysz wciąż
nie widzisz wciąż
i nie wierzę w to
że złapiesz mą dłoń
lirik lagu lainnya :
- kumpulan lirik lagu ramshackle glory › lirik lagu collapse, fury, redemption, loss – ramshackle glory
- kumpulan lirik lagu the beach boys › lirik lagu how she boogalooed it – the beach boys
- kumpulan lirik lagu sr chinarro › lirik lagu el rayo verde – sr. chinarro
- kumpulan lirik lagu mendi › lirik lagu to twoje życie jest – mendi
- kumpulan lirik lagu jt machinima › lirik lagu from ear to ear – jt machinima
- kumpulan lirik lagu left on laurel › lirik lagu let’s go for a ride – left on laurel
- kumpulan lirik lagu sarto › lirik lagu lettera – sarto
- kumpulan lirik lagu killa › lirik lagu summer in december – killa
- kumpulan lirik lagu yung zyrex › lirik lagu offbeat – yung zyrex
- kumpulan lirik lagu machete empire records › lirik lagu malapoetry xxi – machete empire records